W ostatnią niedzielę wspólnie z Andrzejem Głazikiem pojechaliśmy na lot do kolegi Tomasza Rumińskiego. Na początku rozmawialiśmy dużo o gołębiach a o czym to widzieliśmy w pierwszej części naszego fotoreportażu natomiast teraz zobaczymy jak wyglądał przylot gołębi.
Kategoria: Przyloty gołębi
Na locie u Tomasza Rumińskiego – część 1 – oczekiwanie, lotniki i rozpłodowce
Tomasz Rumiński to młody hodowca z Oddziału PZHGP 0326 Toruń. Młody ale utytułowany. Jego gołębie już od kilku lat zdobywają medale na olimpiadach i wystawach gołębi. On sam ma też już na swoim koncie kilka tytułów Mistrza Polski, Okręgu, Oddziału w różnych kategoriach. Wspólnie z Andrzejem Głazikiem odwiedziliśmy kolegę Tomka podczas ostatniego w tym sezonie lotu gołębi dorosłych. Lot był z odległości 380 km, gołębie zostały wypuszczone o godzinie 8:00. Tomek na lot włożył tylko 38 ptaków. Jak mówi, kategorie ma już praktycznie pozamykane, a niektóre gołębie z tych co zostały w gołębniku mogłyby tylko zabierać konkursy tym które miały swoje wyniki poprawić. Kiedy tak czekaliśmy na przylot mieliśmy możliwość zobaczyć (pomacać) niektóre z jego najlepszych lotników i rozpłodowców. Kolega Andrzej Głazik przed kamerą dokonał ich fachowego przeglądu i był nimi zachwycony. Warto też wspomnieć, że kolega Tomasz od lat daje swoim ptakom karmy firmy PRIMA, właśnie od kolegi Andrzeja oraz jego preparaty. Uzupełnia je jedynie tymi, których Andrzej nie ma w swojej ofercie. Popatrzmy jak ta ocen wyglądała.